przepraszam za tak długie nie pisanie, ale po prostu nie miałam czasu. Praktycznie nie ma mnie cały czas w domu, a jak już przychodzę to jest późno i nic mi się już nie chce :3
Tak jak wspominałam w piątek przyjechały po mnie do Wwy Dagmara i Pamela. Spotkałyśmy się pod metrem, gdzie nieopodal spotkałyśmy śmiesznego studenta, który chciał nam dać jakieś ... wkładki do butów [?]
Potem oczywiście do ZT. : )
słit focia musi być ^^
Babeczki wyglądające cudnie :D
Potem zawitałyśmy do mc'a. Miałyśmy jakieś tam kupony od mojej babci przez co zaoszczędziłyśmy trochę kasy :D
Następnie wsiadłyśmy w metro a potem w tramwaj i udałyśmy się na Mokotów. Miałyśmy zrobić sobie jakieś zdjęcia na tle graffiti, które znajduje się przed blokiem mojej babci, ale złapał nas niestety deszcz i dużo zdjęć nie wyszło. :x Więc udałyśmy się do mieszkania moich dziadków. Dagmara w pokoju Mariny, odnalazła swój pokój z dziecięcych marzeń! :3
mistrz drugiego planu, haha ^^
Po tym jak zjadłyśmy obiad, spakowałam się to wyruszyłyśmy na tramwaj żeby dotrzeć znów do centrum.
Po tym jak zjadłyśmy obiad, spakowałam się to wyruszyłyśmy na tramwaj żeby dotrzeć znów do centrum.
Jako, że "wyścigi" są pierwszą stacją zaczynającą pętle miałyśmy go wolnego.: p
zwisająca Daga xd
Kocham ten dzień i wiem, że zapamiętamy go na pewno na długo! <3
fajne zdjecia :D
OdpowiedzUsuńFajnie, że jesteś cały czas poza domem i świetnie się bawisz z przyjaciółmi ;) Ja wręcz przeciwnie :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie fraiselife.blogspot.com
Jesteś śliczna i full capy też zajebiste.
OdpowiedzUsuńOk, zaobserwuję ;)
OdpowiedzUsuńfajne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńobserwuje
Fajne zdj. ;33 zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia ♥
OdpowiedzUsuńMniam jakie smakołyki :)
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcia!
Zapraszam: http://magdallenastyle.blogspot.com/